niedziela, 30 lipca 2017

8x20/10

Leżę bez tchu,
plackiem w kałuży własnego potu rozbryzganego w obrębie metra na wszystkie strony.
W głowie huk, w sercu łomot, w płucach ogień.
Mięśnie trzęsą się spazmatycznie.
Oczy zalane piekącym potem.
Temperatura ciała grozi ugotowaniem mózgu.
Gdzieś zgubiłam gumkę do włosów i spinki mi powypadały.
Próbuję odetchnąć żeby pozbyć się mroczków z przed oczu, ale w powietrzu jest więcej potu niż tlenu.
READY / SET / GO!
Podrywam się, do dalszego poniewierania się szaleńczymi interwałami.


To nie tortury, kamieniołomy ani rzeźnia.
Spokojnie.
To tylko tabata.

Pozdrawiam.
R

Kot też ćwiczy w rytm tabaty. Zaczyna intensywnie odpoczywać, podczas każdych dziesięciu sekund przerwy między setami.

sobota, 29 lipca 2017

LIPIEC 2017

 Leje, pada, pada, pada, mży, leje, leje, pada, leje, siąpi, pada, dżdży, pada, pada, leje...
20stC to upał wręcz niebywały.


Najlepsi przyjaciele człowieka w lipcu 2017. Kaloszki.
R.

Kot jak nigdy zgodliwy, sytuacja taka, że kalosz najlepszym przyjacielem także kota.

sobota, 22 lipca 2017

Odczep się, sama rosnę.

Przydomowe zielsko, żyje własnym życiem i ma jakieś własne plany.
Czasami myślę, że celem jest przejęcie władzy na wyłączność.


Ale póki jeszcze daje się jakoś wejść do domu, niech się panoszy.


R.

A kot mówi, że on nic nie mówi, ale strach się bać.

sobota, 15 lipca 2017

To był udany dzień!

Moje prawie dorosłe dziecko miało świetny dzień!
Wprawdzie pobyt na treningu skończył się telefonem z bekiem do mamusi.
A potem dzikim rajdem przez miasto na pogotowie.
Gdzie po kilku godzinach badania, ostrzykiwania w tyłek ketonalem, z bólem, sińcami, kulawizną i kilkoma dziórami w powłoce wierzchniej, zaproponowało doktorowi wspólne zdjęcie na fejsbunia.
W ogólnym rozrachunku bardzo udany dzień.
Udało się nie wybić sobie żadnego zęba, ani nawet nie złamać nosa.
Pełen sukces. Oby tak dalej.


Bożedopomóż.
R

Kot też miał świetny dzień. Jak zwykle został pilnować domu.

piątek, 14 lipca 2017

Na kota jak na Zawiszę!

Na kota zawsze można liczyć!
Że jak człowiek już nie może, to kot sam z siebie całkiem nieproszony, weźmie i pomoże.



Co poradzić. Pozostaje docenić.
R

Kot mówi, że stare chińskie przysłowie mówi, że ponad czyny liczą się intencje.



poniedziałek, 10 lipca 2017

Prawa Murphy'ego.

Masażyści, rehabilitanci, osteopaci i reszta,
ZAWSZE !!!
akurat wyjechali na 3 tygodnie urlopu, jak człowiekowi na treningu właśnie coś gdzieś strzeliło, urwało się,  naciągnęło a w plecy wlazło lumbago.

Normalka.
Pochodzę sobie na Pilates. A przez te 3 tygodnie zanim oni wrócą, samo się wygoi.

R.

Kot też wyszedł na wakacje. Na taras. Wraca tak średnio 50 razy na dobę  zaraz po wyjściu.