Przydomowe zielsko, żyje własnym życiem i ma jakieś własne plany.
Czasami myślę, że celem jest przejęcie władzy na wyłączność.
Ale póki jeszcze daje się jakoś wejść do domu, niech się panoszy.
R.
A kot mówi, że on nic nie mówi, ale strach się bać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz