sobota, 22 lutego 2014

Po warszawsku, czyli brzuchem po piasku.


A raczej śniegu, ale się nie rymuje.
Bo zima była, jakoś tak w tym roku, jakby na złość przez chwilę ledwie.
Ale jakoś tam, starczyło czasu na wypróbowanie  nowej aktywności.
Biegania na nartach.

Miało mi to od biedy zastąpić zwykłe bieganie póki nie było możliwe, a okazało się olbrzymią frajdą wartą osobnej uwagi.
Chyba nawet zaryzykuję stwierdzenie, że jakbym miała wybór przez cały rok, to chyba wygrałyby biegówki.

Wyjatkowo przyjemny sport, łagodniejszy dla ciała niż bieganie a bardziej ogólnorozwojowy.
Po pierwszym razie, miałam zakwasy wszędzie. Nawet w szyi, co mi się chyba zdarzyło po raz pierwszy w życiu.

Niewiele razy udało mi się pobiegać na nartach i wciąż czuję się na biegówkach jak pijana stonoga, próbująca się utrzymać w pionie.
Tyle tych rzeczy na raz do opanowania: narty, kijki, nogi (no naprawdę chyba 4 w tym przypadku) , ręce (z 8 nagle jakby), równowaga, trzymanie się śladu (daj boże jak jest jakiś), oczy i zęby- żeby sobie kijkami nie wybić. I jeszcze krzaki czyhające po bokach tras byle chwycić nartobiegacza za kijek.

Zjeżdżanie z nawet niewielkich wzniesień na biegówkach... na razie lepiej pominę milczeniem, bo na ogół odbywa się w stylu "warszawskim". Bywa przykre, ale znacznie podnosi walory humorystyczne tej aktywności w moim wydaniu.


Podsumowując ten krótki zimowy romansik - chyba pierwszy raz w życiu będę wyczekiwać kolejnej zimy z niecierpliwością. I w dodatku nie sama, bo Puchatek też bardzo chętnie nartokłusuje więc jak rzadko, można razem.

Swoją drogą ciekawostka. Biegacz bardzo szybko się uczy ograniczać do minimum, wychodzi z domu jakoś tam wcześniej najedzony i napity i te naście km bez łaski biegnie, ograniczając  zabierane ze sobą manele najchętniej do garmina i telefonu. Od biedy jakiś żel i parę zł na picie, jak upały albo dłuższa orka.  Bidon, nerka to wkurzająca ostateczność, kara boża znienawidzona do cna .
A rowerzyści jak te konie juczne. Bez względu co będzie robione, ponapychają w tylne kieszenie bluz i koszulek ile się da i co się da a bez bidonu to nogi za drzwi nawet nie wystawią. 
Ot, taki folklor międzydyscyplinarny.


Pozimowo pozdrawiam,
R.

Kot mówi, że szkoda, że Wierietielny tego nie wiedział.
Albo może i dobrze, że tego nie widział, bo by człowiek zwątpił i osiwiał.

A wiosna już! Ruszył sezon kolarski i jadą chłopaki. Na czele Kwiateczek, który wystartował z takim przytupem, aż serce rośnie. Wygrał wyścig na Majorce, teraz w Volta ao Algarve wiezie żółtą koszulkę (wygrał czasówkę!), tuż przed nosem Contadora. Trzymam kciuki , żeby dowiózł.


4 komentarze:

  1. ty biegówki, a ja się przymierzam do nartorolek ;-) serdeczne pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie jakis wpis oznaczajacy, ze nie padlas trupem z braku biegania :). Wielu dobrych biegaczy z naszych rejonow geograficznych zaczynalo na nartach, m.in. Szost
    http://runtequila.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. If you don't remember this, your car may be stolen!

    Consider that your car was taken! When you visit the police, they inquire about a specific "VIN check"

    Describe a VIN decoder.

    Similar to a passport, the "VIN decoder" allows you to find out when the car was born and who its "parent"( manufacturing plant) is. Additionally, you can find:

    1.Type of engine

    2.Model of a vehicle

    3.The DMV and the limitations it imposes

    4.Number of drivers in this vehicle

    You will be able to locate the car, and keeping in mind the code ensures your safety. The code can be checked in the database online. The VIN is situated on various parts of the car to make it harder for thieves to steal, such as the first person sitting on the floor, the frame (often in trucks and SUVs), the spar, and other areas.

    What if the VIN is intentionally harmed?

    There are numerous circumstances that can result in VIN damage, but failing to have one will have unpleasant repercussions because it is illegal to intentionally harm a VIN in order to avoid going to jail or calling the police. You could receive a fine of up to 80,000 rubles and spend two years in prison. You might be held up on the road by a teacher.

    Conclusion.

    The VIN decoder may help to save your car from theft. But where can you check the car reality? This is why we exist– VIN decoders!

    OdpowiedzUsuń
  4. Чтобы иметь право рулить погрузчиком, нужно пройти особое обучение и хорошо сдать экзамены, свидетельствующие знания в этой области. Удостоверение тракториста-машиниста выдается в Гостехнадзоре и обязательно для тех, кто задумывает трудиться на специальной технике - https://onpravar.com/spectehnika/pogruzchik

    OdpowiedzUsuń