środa, 7 marca 2018

Człowiek sobie myśli...

Człowiek sobie myśli, że taki jest fajny, silny, wysportowany i w ogóle "mucha nie siada".
Aż pójdzie do fizjoterapeuty i odbędzie z nim mały trening korekcyjny.
Wszystkie  wyobrażenia o własnej wspaniałości, walą się w gruzy już po pierwszej serii niepozornego ćwiczonka na jakieś nieznaczne partie mięśniowe o których nigdy wcześniej się nie słyszało nawet.

Nawet pilates nie potrafi, aż tak sprowadzić do parteru.

Boleśnie  pozdrawiam.
R.

Kot pyta, czy te mięśnie to w ogóle istnieją.
Też miałam wątpliwości, ale ból zakwasów świadczy, że jednak tak i to wręcz niezaprzeczalnie tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz